The InVaders

[idzys]

............ aleeeee pustki !

[ralfm]

Oj pusto, ale cóż zima więc zamarzliśmy. Ja teraz mam problem bo desert tak średnio zipie i próbuje go sprzedać więc będę przez pewny okres niedysponowany. Mam swój mały plan zarobić na karabin weekendami. Wtedy będę mógł was pogonić na poligon a póki co najwyżej będę sie pojawiał jako obserwator

[heniek]

ja w ten weekend nie mogę, ale ogólnie trzeba coś zacząć działać.
Z tego co pamiętam to baku i dawid mieli skrobnąć scenariusz, ja mam kilka ale chyba kiepskich.Poza tym ktoś jest chętny do jeżdzenia na strzelanki warriora[najchętniej jechałbym zbiorowo], bo troche mało nas, .No i chyba czas na małłe spotkanko.

[Baku]

Ja juz tylko czekam na sygnał że się strzelamy, a proponowałbym ten, albo nastepny weekend. Mam znajomego ze szkoly(i jeszcze jego znajmomy i na bank sie beda z nami strezlac, co chwila sie pyta kiedy jedziemy.

Z kolei jak nie wypali ten weekend to ja proponuje jakies piwko, bo jak sie spotkamy to sie cos ustali konkretnego, a tak to jakos ciezko.

Ja jeszcze myslalem zeby przeczyscic guna, bo lezal cala zime i wypadalo by go obejrzec. Gadalem z Nalepa ze tez bedzie robic prezglad. Moze sie jakos grupowo zbierzemy.

[idzys]

Ja to dolacze do Was dopiero na poczatku kwietnia, tez bym rozprostowal kosci i zrzucil bebzon bo zimowy sen + wsparcie ze strony "Zubra" wyraznie porawily jego rozmiary.